niedziela, 27 listopada 2011

Tusal ~ 4 ~

Awaria sprzętu - zdjęcia nie mogę wstawić - ale zostawiam wolne miejsce i liczę, że lada dzień zdjęcie się pojawi......

                                      **** po awarii****


Tej jesieni Tusal wystąpił w modnym filcowym nakryciu głowy :).

piątek, 25 listopada 2011

Ciasteczka, ciacho i kawusia, czyli Kuchenny RR ~ 8, 9 & 10 ~

Poczyniłam ostatnimi dniami następujące smakołyki:







i ostatni z obrazeczków u Hanulka:



Kanwa Hani jest już ukończona !!!! Teraz właścicielce pozostanie tylko wyszyć napis :)

To była moja pierwsza RR'owa zabawa - bawiłam się pysznie :) Poznałam nowe super kobietki z podobnymi do moich pasją i miałam wiele radości tworząc obrazeczki dla innych.  Dla mnie ta zabawa już się skończyła - następna kanwa, która do mnie dojdzie będzie już moją i pozostanie tylko dodać napis w środku. Więc żeby mi smutno nie było zapisałam się na aż 2 zabawy RR !!!!!


RR ciasteczkowy


i RR herbaciany:


Jak szaleć to szaleć :)

I podjęłam "męską" decyzję - od następnego razu przerzucam się na zdjęcia robione aparatem normalnym, a nie telefonem. Jak spojrzałam na moje "cudaki" (obfotografowane nocą w ciemnym kącie pokoju) to wstyd i już. Koniec z wygodnictwem - telefonem myk i od razu zdjęcie na maila posyłałam!!! Czas stosownie podejść do rzeczy i zaprzyjaźnić się z aparatem. 

Tymczasem przesyłam słoneczne pozdrowienia z Krakowa spowitego smogiem, w którym słońca od poniedziałku nikt nie widział.... 

poniedziałek, 7 listopada 2011

SAL Madame ~ 1 ~ ZIMA

Nie wiem doprawdy czemu aż tyle czekałam na rozpoczęcie prac na pierwszą z Dam.... Dziś przygotowałam sobie już kanwę - będę haftowała na 16 ct  - i hihihih aż 3 mulinki, co w przypadku tego projektu stanowi 50 % potrzebnych kolorów :):


Zaczynam od Pani Zimy, już się nie mogę doczekać pierwszych xxx :).

Dziękuję za miłe słowa pod adresem Kociaka z poprzedniego postu. Kwestia co trzyma w łapce dalej nie jest dla mnie do końca wyklarowana - mój typ dmuchawca ma się jak kwiatek do kożucha, typ światełka na patyku - hmmm, nie bardzo. Dancia natomiast sprytnie spostrzegła, że to może sztuczne ognie... Kto wie, kto wie - ale w listopadzie? Za dużo niewiadomych, przydałby się dobry detektyw :).

Zmykam tymczasem życząc wszystkim dobrej nocki :).

piątek, 4 listopada 2011

Koci SAL ~ 3 ~ November

Jest!!! Udało mi się !!! Mam doprawdy wiele powodów do dumy, ale najpierw pokaże co mi rozpiera dech w piersi:


Po pierwsze to mój pierwszy obrazek poczyniony na lnie. Bardzo się tego bałam, że mi się będą myliły nitki materiału ( w kanwie jednak wygodniej, bo wszystko gotowe :)) i że skupię się na liczeniu i radość z haftowania mi umknie, bo przecież trzeba pilnować, żeby było 2 na 2 :). Na szczęście tak się nie stało i radość z tworzenia tego małego obrazeczka miałam olbrzymią.

Troszeczkę zbliżeń Kota Listopada:
radosny pyszczek

to chyba dmuchawiec, choć nie wiem czy o tej porze roku można go znaleźć :)

ciepła rękawica

pełen brzuszek

szal na chłodniejsze dni

Docelowo z tego jak i pozostałych obrazków kalendarza powstaną pinkeep'y. Może uda mi się go w przyszłym tygodniu zrobić....
Można już powoli rozpocząć pracę na d Kociakiem Grudniowym - jednak muszę troszeczkę wzór zmienić, żeby pasował do moich potrzeb :).

Miłego piątku wszystkim - bo piątek to już przedsmak week-endu przecież :).

środa, 2 listopada 2011

Na pożegnanie

Powstał jeżyk, który tęsknie wygląda za kimś bardzo bliskim jego sercu. Kiedy po raz pierwszy ten projekt zobaczyłam  - oczywiście autorstwa Margaret Sherry :) - to aż się wzruszyłam. Czekałam na specjalną okazję, żeby go wyhaftować i takowa się nadarzyła - pożegnalny prezencik dla bliskiej osoby:


Są w życiu pewne rzeczy, których po prostu nie możesz robić sam...tęsknie za Tobą