Kiedy szydełko mniej więcej opanowałam, postanowiłam spróbować coś w technice amigurumi. Od dawna podobały mi się różnorakie projekty - spróbowałam od kaktusa w doniczce. Poniżej efekt:
Tak wyglądał kaktus przed zszyciem:
Poszczególne etapy - doniczka dostała uszko:
Dosypałam ziemi
"Zakwitłam" kaktusika :)
Skromność skromnością, mnie jednak duma rozpiera. Pierwsze amigurumi - całkiem nieźle.
Tymczasem pozdrawiam i śmigam na kawusię...
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kaktusik
OdpowiedzUsuńJak na pierwsze amigurumi wyszedł ślicznie ;) Ja też niedawno zaczęłam szydełkować zabawki i uważam, że to świetna zabawa ;) Pozdrawiam i dużo zapału do pracy życzę, żeby jeszcze więcej maskotek powstało ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę talentu i szczerze podziwiam :)
OdpowiedzUsuńdopiero jak pokazałaś etapy pracy zobaczyłam robioną ziemię, bo na pierwszy rzut oka byłam pewna, że to prawdziwa ziemia kwiatowa :D
ps. szkoda, że nie masz w komentarzach opcji URL