Dopadło i mnie :). Powiedziałam sobie: a cóż, spróbuję, a może to będzie początek wielkiej przyjaźni....
No i chyba przyjaźń będzie, bo jak się sama przekonałam - da się :)
Moje pierwsze samodzielne sploty - oczka prawe - ścieg francuski. Nawet udało mi się bez problemu zakończyć próbkę i nie zgubiłam po drodze żadnego oczka!
I małe zbliżenie, bo pękam z dumy, że mi tak wszystko równiutko wyszło!!!!!
Kolekcja "Robię na drutach" po pierwszym numerze mnie bardzo zachęciła do dalszego zakupu. Bo wszystko tam jest jasne i klarowne - przynajmniej sprawy początkowe no i śmieszne dvd pokazujące łopatologicznie o co chodzi. Będę swoich sił próbowała dalej!
Czyli- pierwsze koty, za płoty -Tym wzorkiem to już szalik możesz zrobić i nie tylko!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. Chciałam nabyć drogą kupna, ale wszystkie wyszły. A jutro ma już być kolejny numer, zapewnie droższy, bo pierwszy zawsze promocyjny :)
OdpowiedzUsuńAle i tak ominęły mnie znowu podstawy.
Eh, życie :)
Pzdr
Michalina