To takie cudowne uczucie dostać przesyłkę z hafciarskimi sprzętami. Wczoraj wieczorem dostałam paczuszkę z Hobby Studio a tam:
Mój wymarzony kwadratowy tamborek - wyczekany i od razu zaangażowany do pracy - wspiera dzielnie pracę nad wzorkiem Dimensions - "Travel Memories"
Do uporządkowania mulinek - szpatułki DMC
oraz sprytne koszulki na szpatułki:
Po porządkach każda mulinka leży już na właściwym miejscu :)
Dodatkowo dostałam katalogi Lanarte i Permin of Copenhagen oraz kartę Madeiry :
Nie żebym narzekała na brak hafcikowych inspiracji i miliona projektów, które mam zamiar popełnić..., ale dobrze wiedzieć co w trawie piszczy :).
aż sobie wejdę na stronkę hobby studio żeby obejreć te wzory :)
OdpowiedzUsuńZakupki hafciarskie - fajna sprawa i dobry sposób na poprawę humoru:) Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńCyber Julka
http://cyberjulka.blogspot.com/
Hafciarskie przydasie- to co tygrysy lubia najbardziej oj tak! :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie zakupy, oj, lubię!:)
OdpowiedzUsuń