środa, 13 czerwca 2012

Stuttgart, Stuttgart...

Dziś mija 15 dzień odkąd zamieszkaliśmy w nowym miejscu. I może to dziwnie zabrzmi, ale mam nieodparte wrażenie, że to miejsce i ja jesteśmy dla siebie stworzeni :). Decyzja o przeprowadzce była mocno spontaniczna i od pierwszej rozmowy do wyjazdu minęły zaledwie 2 miesiące.... Ale póki co jestem absolutnie zachwycona.

Oczywiście wiele zmian dopiero przed nami, ja muszę opanować język - póki co potrafię powiedzieć, że mam ochotę na kawę i zapytać jaki chcesz zobaczyć film :). Ale głęboko wierzę, że uda mi się go opanować!!!

A czas tu płynie inaczej, jakby wolniej, powietrze zdecydowanie czystsze, dużo zieleni, ludzie ze wszystkich stron świata, ciągle śpiewają ptaki i czasem nawet papugi przelatują robiąc awantury.
Robótkowo działam i owszem, ale pokażę co xxx jak skończę.

Póki co przesyłam gorące pozdrowienia z mojego nowego miejsca na ziemi :)


(zdjęcie zaczerpnięte z czeluści internetu)

1 komentarz: