czwartek, 17 lutego 2011

Mini podusia

Przerywnik ukończony. Powstała podusia-igielnik z funkcją przywiązania do nożyczek :).
Jak dotąd to najmniejszy hafcik jaki zrobiłam, nie ukrywam podusię zszywało się trudno.
Nawet poczyniłam mini frędzelek, ku uciesze kotów - zawsze to dodatkowa atrakcja, którą się można pobawić przecież :).



Tył obdarzyłam tzw. personal touch - machnęłam sobie inicjał imienia - a co :).


Przyozdobione nożyczki:


Poduszeczkę zszyłam jak biscornu, bardzo się namęczyłam. I doszłam do wniosku, że muszę poćwiczyć biscorniaczki czym prędzej, może po 50-tym nabędę wprawy...?

2 komentarze:

  1. Śliczny ten kotek:) A wykończenie - pierwsza klasa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uroczy igielniczek!:) I to z kocim motywem.
    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    Hafciarko-kociarka Cyber Julka:)
    http://www.cyberjulka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń